Bardzo duże wyprzedaże, które już teraz występują niemalże we wszystkich sklepach, każdemu potrafią zamieszać w głowie. Trudno się im oprzeć. Gdy koszulka kosztuje zaledwie dziesięć złotych, aż żal jej nie wziąć, nawet jeśli z bliska wygląda kiepsko, a jej materiał jest gdzieniegdzie poniszczony. Człowiek myśli sobie wtedy, że najwyżej delikatnie ją przerobi lub podszyje, a w rzeczywistości zwykle odkłada ją na dno szafy, by na dobre o niej zapomnieć. Letnia wyprzedaż ubrań ma sporo plusów, ale trzeba rozważnie z niej korzystać, by właśnie nie kupować takich rzeczy, które i tak prędzej czy później zostaną wyrzucone lub oddane.
Przed zakupami warto dokonać przeglądu garderoby. Najlepiej wyciągnąć z niej dosłownie wszystko i przymierzyć każdą rzecz, by od razu pozbyć się tego, co jest już zniszczone, nie pasuje do sylwetki lub po prostu z jakiegoś powodu źle wygląda. Jednocześnie można tworzyć na kartce listę rzeczy, których w takiej szafie brakuje. Każdy powinien mieć w swojej garderobie m.in. dobrze skrojone dżinsy, jednokolorowe bluzki i podkoszulki oraz białą koszulę czy czarną marynarkę.
Letnia wyprzedaż ubrań staje się też jedyną taką okazją na zdobycie luksusowych i wysokojakościowych wyrobów za całkiem atrakcyjne pieniądze. Mało kogo stać na produkty Michaela Korsa czy Gucci, ale gdy trafiają one na wyprzedaże, mogą kosztować tyle, ile ubrania bądź buty z sieciowych sklepów. W jakość zawsze natomiast warto inwestować. Markowe rzeczy są zwykle tak dobrze wykonane, że służą ludziom latami.
Czytaj: kurtka puchowa jaką wybrać?